piątek, 9 września 2016

Woreczki zapachowe z lawendą

  Witam wszystkich!
  Lato przeleciało nie wiadomo kiedy, w ogrodzie trzeba zbierać nasiona na przyszły rok,  wszelkie zioła do wysuszenia. Dzisiaj wzięłam się za ścinanie lawendy!





    Powiązałam ją w małe bukieciki i powiesiłam,żeby przeschła. Miesiąc temu ścielam już pierwszą partię, którą mogę wykorzystać do robienia woreczków zapachowych.  Same woreczki uszyłam ze starych zasłon - lnianych(mało praktyczne-szybko się gniotły).



  Jak widać na zdjęciu - nic pięknego. Wykruszyłam cały zapas suchej lawendy, pocięłam drobno łodyżki i wsypałam wszystko do woreczków- sztuk pięć!!! Związałam sznurkiem ogrodowym i zawiesiłam w szafach- bo trzeba pamietać, że mole najbardziej na świecie nie lubią zapachu lawendy;-).








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz